Mazowsze: obraz etnograficzny, 1–2 tomaiDruk W. L. Anczyca, 1885 |
Pagrindiniai terminai ir frazės
albo Alelijo ażeby Bożego Bóg bywa chłopcy chmielu Czerniaków Czerska Czerskiem czyli dawniej dnia dniu Dobrą nockę dobronoc domu dotąd druchny drużba drużbowie drużbów dzień ś dziewczęta dziewosłąb dziś Gołębiowski Hej kolęda Jana Jezus jeżeli kieby kolęda kościele kościoła kościół Kozłowski Kuryer Warszawski lubo ludu łokci Maryi Maryś Matki Mazowsze Mazury miasta młodej mój mówi nám nasa nią niech niedzielę niegdyś niéma niemi Nuta obacz oczepin Oj chmielu około pán pan-młody pana pani panie Panna panna-młoda panny panny-młodej pieśni pieśń pięknie ustrojony piwo Płochocin poczém potém powiada prze przedtém przysłowie Sobików Sobótki starszy drużba stoji stoła stronicy swachny swojich śpiewają Święcone świętego święty tém kole téż Trzeba jej dać warkoc Warsz Warszawy wesele wianek wianki Wielkanoc wielki czwartek wielki piątek wieś Wilanów Wisły Wójcicki wszyscy zabawy ziemi Czerskiej ztąd zwyczaj zwykle życia
Populiarios ištraukos
38 psl. - Rysiński; aluzja do sławnego lekarza z Sandomierza, Sebastiana Petrycego Policzna — śliczna, Sycyna daje wina, a Czarnylas wyżywi nas. XIX wiek; przysłowie o dobrach dziedzicznych Kochanowskich Dopiero Kozienice, a ty już pytasz o Warszawę. XIX wiek MAZOWSZE Gdy Mazurka oddadzą do dworu, to pierwszego roku wszyscy drwią z niego, drugiego roku on drwi z drugich, a trzeciego iz samego pana.
132 psl. - ... z kościoła. — Toż dopiero zrobiwszy bałwan z jakich starych gałganów, wypchany słomą na znak Judasza, wyprawili z nim na wieżę kościelną jednego lub dwóch z pomiędzy siebie, a drudzy z kijami na pogotowiu przed kościołem stanęli. Skoro Judasz został zrzucony z wieży, natychmiast jeden porwawszy za postronek uwiązany u szyi tego Judasza, włóczył go...
131 psl. - ... iż za każdym psalmem odśpiewanym gaszą po jednej świecy, jest zwyczaj na znak tego, zamieszania, które się stało w naturze przy Męce Chrystusowej, że księża psałterzami i brewjarzami uderzają kilka razy w ławki, robiąc mały tym sposobem łoskot. Chłopcy swawolni, naśladując księży, pozbiegawszy się; do kościoła z kijami, tłukli niemi o ławki z całej mocy, czyniąc grzmot po kościele jak największy tak długo, aż dziadowie i słudzy kościelni, przypadłszy z gandżarami2),...
97 psl. - Jemu wdzięcznie przygrywajcie, Jako Panu naszemu. My zaś sami, z piosneczkami, za wami pospieszymy, A tak tego maluchnego niech wszyscy obaczymy, Jak ubogo narodzony, płacze w stajni położony, Więc Go dziś pocieszymy. Naprzód tedy, niechaj wszędy zabrzmi świat w wesołości, Że posłany, nam jest dany Emanuel w niskości. Jego tedy przywitajmy, az anioły zaśpiewajmy: Chwała na wysokości. - Witaj, Panie! Cóż się stanie, że rozkoszy niebieskie Opuściłeś, a zstąpiłeś na te niskości...
341 psl. - Zygmuncie, te konewki exemplum 12 miesięcy. Tandem 52 baryłek także srebrnych in gratiam 52 tygodni, było w nich wino cypryjskie, hiszpańskie i włoskie. Dalej 365 gąsiorków z winem węgierskim, alias tyle gąsiorków, ile dni w roku. A dla czeladzi dworskiej 8700 kwart miodu, to jest ile godzin w roku.
134 psl. - Panny bolesnej przy nim, rozpadała się ziemia, obroty niebios były wystawione, mnóstwo lamp i świec jarzących objaśniało to wszystko. U Jezuitów grób cały z szyszaków, pałaszów i innej broni, wszędzie łagodna i smutna przygrywała muzyka. Naucza nas Pamiętnik ks.
130 psl. - III już tylko po domach prywatnych bywały oracje chłopców, którzy co trzeci wyraz uderzali młotkiem o podłogę, włóczyli się i po domach warszawskich po kilkunastu razem. Chłopstwo dłużej zachowało ten obyczaj; nachodząc pomieszkania osób z gminu, rozśmieszając po szynkowniach, a kiedy gdzie podobnyż spotkali oddział, przychodziło do walki, w której nie obeszło się bez guzów. Teraz ustało to zupełnie (Kurier Warszawski, 1822, nr 77).
348 psl. - Czyjże tam wianek płynie po wodzie, W trawie, w zieleni, z zgrają jeleni? — To mój wianeczek płynie, W trawie, w zieleni, z zgrają jeleni Płynie po wodzie, płynie po dole.
347 psl. - Idą bylicą w poły przepasani. Świerkowe drzewa zapalone trzeszczą, Dudy z bąkami jak co złego wrzeszczą; Dziewki muzyce po szelągu dali, Ażeby skoczniej w bęben przybijali. Włodarz jako wódz przed wszystkimi chodzi, On sam przodkuje, on sam rej zawodzi. Za nim jak pszczoły drużyna się roi, . A na murawie beczka piwa stoi. Co który umie, każdy...
341 psl. - Stało 4 przeogromnych dzików, to jest tyle, ile części roku. Każdy dzik miał w sobie wieprzowinę, alias: szynki, kiełbasy, prosiątka. Kuchmistrz najcudowniejszą pokazał sztukę w upieczeniu całkowitćm tych odyńców.