Biblioteka polska: Title from spine1858 |
Pagrindiniai terminai ir frazės
abyś albo Albowiem Azaż barzo będą będziesz boć Boga Bogu Bóg byli chociaj chorągwie cię cnota coby czeladzi czem człowiek dał dosyć Ewan Ewangelik exekucyą gdyż hetmana polnego koronnego insze inszych j. m. p. hetmana jakoby jaśnie jeśli jeśliże k'temu każdy korona polska Korsunia Kozacy król króla królowi któ którzy leda ludzi mają majętności mało masz miał mieć mieli mię miły Mojżesz mógł musi nadobnie nakoniec naszy niemasz nietylko niźli niżli Niżnej około okop onego onej onę onych onym pana panu patrz pewnie pierwej poczciwego poczciwy Polszce postrzelono potem powiedział pożytki prze przeciwko przedsię przeto przypowieść przyrodzenie raczył Reja rycerstwa rzeczpospolita rzeczy rzpltej siebie snać snadnie swą swego swej swojej swoję swych świata tedy temi uczynić wedle wiele więcej wnet wojska wolności wszakoż wszem wszy wszytki wżdy zabito Zaporoża zasię zawżdy zkąd żywota
Populiarios ištraukos
132 psl. - Bo kmiotaszek ubogi ustawnie do dwora Robi sobą i bydłem aże do wieczora, Karmi się ustawiczną biedą i kłopotem, Zimnem i upaleniem , łzami , dymem, potem ; Cierpi kuny, biskupy, korbacze, gąsiory, Osoczniki, pochlebcę, podatki, pobory, I pany furyaty, opiłe tyrany, Pyszne, chciwe, wszeteczne, gorsze niż pogany.
100 psl. - Lectio it/. т est consilium et equitas : mea est prudentia : mea est fortitudo : per me reges regnant: et legum conditores justa decernunt. Per me principes imperant ; et potentes decernunt justiciam.
109 psl. - Albowiem szlachectwo prawe jest jakaś moc dziwna a prawie gniazdo cnoty, sławy, każdej powagi i poczciwości. A kto to gniazdo tak zacne dobrowolnie sam przez się szkaradzi, jest podobien ku owemu śmierdzącemu dudkowi, co i sam śmierdzi, i gniazdo swe zawżdy zaplugawi, czego inszy żaden ptak nie czyni, i owszem je sobie zawżdy każdy chędoży.
75 psl. - Burmistrzu, daj koni Na podwodę!" Lękną się cudzoziemcy oni, Patrzą, co się to dzieje: a pan się porywa... Czasem nieborak burmistrz i szwanki obrywa; Wstydzi się obcych ludzi, jakoby go z stołu Zrzucił abo z kobierca, z radskimi po społu.
43 psl. - Miałem plebana we wsi swej , nieuka wielkiego ; nie powiadał mi nic na kazaniu, jedno legendę; katechizmu żadnego ani ja, ani żona, ani dzieci, ani kmiotkowie moi nigdy od niego nie słychali. Po mszy ciął pod wiechą z chłopy kozerę, za łby z chłopy około kufla, a koło małpy swej pod wieczór chadzał; przez pół nocy pijał, nazajutrz potem zasię mszą rano miewał; w plebanii bękarciąt pełno, gon często bywał od żon cudzych, chłopi jako psa wściekłego po wsi gonili.
122 psl. - ... starzy prawą zwali I prawo od prostości rzeczone być znali. Prawo jak modła i sznur jest sprawiedliwości, Statecznie wyciągniony bez wszelkiej krzywości. Jako drzewo bez sznura niekiedy uroście, Właśnie jakoby pod sznur, ozdobnie i proście: Tak też niekiedy bywa sprawiedliwość święta, Bez prawa pisanego, na łotry napięta. Ale sznur bez prostości nie może być modłą, Jedno prostym powrózkiem abo nicią podłą: Tak bez sprawiedliwości nie może być prawo; Nie idzie prosto,...
16 psl. - Reja zeszłaby tylko do strony filologicznej , gdyby był sobie niezdobył tego stanowiska , jakie potomność mu przyznała, przez napisanie w późniejszych latach: Żywota poczciwego człowieka, Owoc ten długiego doświadczenia i obycia się z ludźmi ; summa mądrości starca patrzącego na świat okiem nie pedanta lecz wytrawnego znawcy, toż rówiennika każdego wieku i stanu, stał się szczerym obrazem domowego życia szlachty ówczesnej, a oraz przewodnikiem jak należy żyć, aby żyć...
31 psl. - A zażby lepiej leżał jako wieprz w barłogu, a marnie czas tracił, co jest drogi klejnot, a który już upłynie, już się nigdy nazad wrócić nie może, a nic nie może być szkodliwszego młodemu człowiekowi jako nikczemne próżnowanie. Bo to widamy iw koniach iw innych zwierzętach, iż im je naczęściej ćwiczą a wyprawują, tem też naosobniejsze bywają.
46 psl. - ... czemu ściąga przepatruje, już on mało sobie tych drobnych przypadków od świata i od fortuny waży, a mało się na to rozmyśla. Już się jedno o to stara, jakoby nie jedno sobie, ale wszystkim wedle stanu każdego godnym a potrzebnym mógł być.
236 psl. - Ale kto się chce tym dziwom przypatrzyć, jako się 20 chudzina żywi, idź na krakowski rynek, tam się nadziwujesz: ano jedna kiełbaski smaży, druga gzelce przedaje, druga wątrobę pieczoną z octem az cebulą; druga też zwodzi, druga z opłatki po rynku i po ulicach biega, druga z wieńcy, druga z ziołki iz czyr!B woną maścią siedzi.